Jak się okazuje Ryanair jest bardzo niezdecydowany jeśli chodzi o sezon zimowy ponieważ... loty do Edynburga znowu zniknęły częściowo z systemu mimo zapowiedzi że to połączenie zostanie. Co ciekawe obecnie bilety można kupować tylko raz w tygodniu (w czwartki) a pierwszy lot ma się odbyć dopiero 26 grudnia i to... w jedną stronę - z Edynburga nie można kupić żadnego biletu.
Przypomnę - przez kilka miesięcy loty były dostępne w systemie. W połowie września loty zniknęły na ok. 2 tygodnie (w tym Liverpool, który wrócił do systemu i ciągle tam jest). Przedwczoraj (03.10) lotnisko poinformowało że Ryanair zdecydował że i do LPL i do EDI polecimy tej zimy po 2 razy w tygodniu. Jednak po 24 godzinach (04.10) pierwszy lot do Edynburga wg systemu rezerwacyjnego został przełożony na 26 grudnia i wszystkie niedzielne loty zniknęły. Ale powrót z EDI był ciągłe dostępny. Z kolei popołudniu tego samego dnia nie było już żadnych lotów powrotnych na trasie EDI-LCJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz