sobota, 6 maja 2017

Koniec Adrii w Łodzi

Ta decyzja zbytnim zaskoczeniem chyba nie jest. Po skasowaniu połączeń do Paryża i Amsterdamu samolot większość czasu stał na płycie. 30 czerwca, o godzinie 22:45 wyląduje samolot z Monachium, a kilkadziesiąt minut później po raz ostatni odleci z łódzkiego lotniska, tym razem do macierzystej bazy w Lublanie. Po równych 39 miesiącach od pierwszego lotu Adrii do Łodzi i 27 od uruchomienia pierwszej bazy w historii łódzkiego lotniska przewoźnik ten kasuje ostatnie połączenie z Łodzi, a tym samym baza zostaje zamknięta, a lotnisko zostaje jedynie z trzema połączeniami Ryanaira.

"KOMUNIKAT. Zarząd Portu Lotniczego Łódź podjął decyzje o zakończeniu współpracy z liniami lotniczymi Adria Airways i o nie zawieraniu nowej umowy. Obecna umowa obowiązuje do 30 czerwca.
Pomimo negocjacji z przewoźnikiem nie udało się osiągnąć porozumienia zadowalającego obie strony. Oferta przewoźnika jest za droga wobec innych będących na rynku.
Do końca czerwca zapraszamy do korzystania z połączenia Adria Airways z Łodzi do Monachium. Pasażerowie, którzy kupili bilety po tym terminie, są uprawnieni do pełnego zwrotu pieniędzy.
Jednocześnie informujemy, że Zarząd Portu prowadzi cały czas rozmowy o nowych połączeniach, a rozstanie z Adria Airways otworzy szersze pole do negocjacji z innymi liniami."
Port Lotniczy Łódź

Adria po raz pierwszy do Łodzi przyleciała 30 marca 2014 inaugurując połączenia Monachium-Łódź-Monachium 6 razy w tygodniu. Wtedy połączenia obsługiwane były samolotami Bombardier CRJ900 (z epizodycznymi podmianami na CRJ200). Rok później (29 marca 2015 przewoźnik otworzył swoją bazę na łódzkim lotnisku, a jednocześnie zwiększył oferowanie na trasie do Monachium do 12 razy w tygodniu i dorzucił do tego 6x tyg Amsterdam). Zbazowany został tutaj Bombardier CRJ-700 (z epizodycznymi podmianami na CRJ900 do momentu zakupienia drugiego CRJ700 przez Adrię), który specjalnie na tę okoliczność na kadłubie otrzymał napis "Łódź". Rok później, bo 2 czerwca 2016 przewoźnik zmniejszył liczbę lotów do Amsterdamu wstawiając w ich miejsce połączenie z Paryżem. Rok 2017 to już stopniowe ograniczenie oferty - 1 lutego odbył się ostatni lot do Paryża, a 31 marca - do Amsterdamu. 30 czerwca znika ostatni kierunek - do Monachium.

I tak oto mamy kolejny sukces zarządu nadanego przez właściciela, czyli UMŁ. Patrząc na ostatnie lata "rozwoju" portu i wszystkie sytuacje (często nie podawane do informacji publicznej), które tam miały miejsce - należy pogratulować właścicielowi zniszczenia lotniska, w które ja dawno już przestałem wierzyć. Pomimo tragicznej sytuacji w internecie możemy natrafić na notoryczne tłumaczenia radnych, że nie jest tak źle, bo strata lotniska została zmniejszona (szkoda że głównie dzięki masowym zwolnieniom), że Radom i Zielona Góra mają mniej a tam nikt nie mówi o zamknięciu lotniska, że Ryan zimą miał jeden lot więcej niż przed rokiem, że w marcu tego roku przecież mieliśmy wzrost, że nigdy nie mieliśmy takiej oferty lotów do hubów (niestety 30 czerwca ten argument wygasa) itd itp. Natomiast ja zastanawiam się nad zmianą nazwy strony, która wskazywałaby na tematykę ogólnospotterską - wszak ostatnio na łódzkim lotnisku bywam coraz rzadziej...

5 komentarzy:

  1. Witam. Trafiłam na wątek na stronie lotnictwo.net.pl o Politechnice Rzeszowskiej, ponieważ jestem zainteresowana tym kierunkiem i zobaczyłam Pana komentarz, chyba, że Pana losy potoczyły się inaczej. Mogłabym uzyskać parę informacji, czy warto w to iść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie pamiętam ze tam pisałem :) Ale niestety nie pomogę, ponieważ na PRz ostatecznie nie składałem nawet papierów, a obecnie jestem na PŁ ;) Gdziekolwiek chcesz iść, życzę powodzenia :)

      Usuń
  2. Szkoda gadac!! Dlaczego nie zawarli nowej umowy??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba temat o którym można pisać książki. Umowa była podobno przedłużona o rok, dlaczego została skrócona - nie wiem. Faktem jest że stanie samolotu na płycie przez większość dnia jest dla linii kompletnie nieopłacalne. A jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi.

      Usuń
    2. No tak caly dzień zeby adria stala na plycie to faktycznie nieoplacalne.

      Usuń