Trzeci z rzędu krótki wypad na Okęcie, które pomimo zakazu lotów praktycznie codziennie odwiedza jeden-dwóch ciekawych gości z czego oczywiście większość to obecnie loty cargo.
Mimo wszystko lotnisko nie przypomina tego dobrze znanego Okęcie. Zamiast bliższego lub dalszego szumu silników słychać głównie ptaszki, a zamiast odrzutowców co parę minut nad pasem przeleci jakaś aeroklubowa drobnica.
21 maja Warszawę odwiedził przede wszystkim bardzo ładny B747-4EVERF chińskiej linii SF Airlines, na pokładzie którego znajdowały się środki ochrony osobistej oraz sprzęt medyczny. Przyleciał z Changsha (czy jakoś tak :) ), poleciał do Liege. Drugą ciekawostką był również bardzo ładny Embraer 190 azerbejdżańskiego przewoźnika Buta Airways realizującego lot repatriacyjny do Azerbejdżanu. Do tego trafiło się 12 kółek (touch&go) Wizza, które były konieczne do utrzymania uprawnień przez pilotów.
Oprócz tego parę zdjęć zapełnionej i "nieżywej" płyty.
Niestety 3/4 zdjęć zniszczyło falowanie powietrza, które tego dnia było koszmarne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz