Choć ten model biza sam w sobie nie jest dla mnie jakiś najpiękniejszy, to Gulfstreamy jednak mają coś w sobie. I w tym przypadku nawet nie chodzi o piękny zachód słońca :)
Gość przyleciał dzień wcześniej z Hong Kongu, zaś dzień później odleciał do Tokio
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz