niedziela, 27 listopada 2011

26.11.2011

Oj, wiało... ;P Dzisiaj przyszedł czas na obiecany dąb. Wydawało się z mapy, ze będzie tam prosto dojść. Sprawa się skomplikowała po lądowaniu El Al'a. Kiedy wylądował, według mapki poszedłem na dęba (południowa strona lotniska). Już po 4 skrętach poszedłem za daleko. Zamiast skręcić w prawo do niewielkiego lasku, poszedłem prosto. Straciłem przez to 15 minut. Gdyby nie to, moze zdążył bym na start El Al'a do LLGB... :( Ale grunt, że go znalazłem, wiem jak tam wleźć.. Następnym razem się uda.
Po zapoznaniu się z dębem, postanowiłem pójść na koniec pasa, który był bliżej niż terminal (zwlascza, że idzie się do niego strasznie okrężnie). Miałem nadzieję, że jak tam przyjdę, autobus, który tam jeździ przyjedzie od razu, ponieważ przez górki, dołki nogi mnie niesamowicie bolały. Niestety, musiałbym czekać pół godziny. Zdecydowałem więc, ze po drugiej stronie siatki wrócę do terminalu. W taki oto sposób, okrążyłem całe lotnisko. Wyszedłem o 9:30, według planów w domu miałem być przed 13, a wróciłem chwilę po 14:30...
ALE skutkiem tak długiej podroży (8 kilometrów wg. zumi) jest to, że mam sporo bonusów ;)
To teraz trochę zdjęć.

Linia: Wizzair
Reg: HA-LPK
Model: Airbus A320-232
Kierunek: Dortmund (DTM/EDLW), Niemcy
Przylot: 10:25 (10:10)
Wylot: 11:03 (10:40)























































































Linia:
El Al
Reg: 4X-EKJ
Model: Boeing 737-85P
Przylot: 11:05 (11:40)
Wylot: 11:55 (wylot na pusto, nie było konkretnej godziny)











































Inne




























































Bonusy





































































































Widok z dębu ;)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz